Elekcja i koronacja Jana Sobieskiego na zawsze zmieniły status jego syna Jakuba, ponieważ stał się on księciem. Rodzice chcieli, aby przejął on tron Rzeczypospolitej, dlatego prowadzili politykę zmierzającą do tego celu. W tym celu szukali poparcia zarówno za granicą, jak i w kraju. Ceną była intensywna obecność na dworze, a także próby zaangażowania księcia w istotną rolę polityczną i wojskową, czego symbolem miał być jego udział w wyprawie wiedeńskiej, a następnie w Mołdawii. Fakt, że książę wziął udział w wyprawie w 1683 roku, zaowocował kontaktami z książętami Rzeszy, u boku których walczył z Turkami. Inną drogą do sukcesu księcia miał być intratny mariaż, który zapewniłby mu wsparcie osób, z którymi wszedłby w związki rodzinne. Te starania, mimo że były bardzo czasochłonne, zakończyły się małżeństwem z Jadwigą Elżbietą Neuburską, wywodzącą się z rodziny głęboko zakorzenionej w europejskiej scenie politycznej. Z jednej strony oznaczało to dla młodego Sobieskiego nadzieję na poparcie cesarza, z drugiej niemal uniemożliwiło współpracę polityczną z Francją. Niemniej jednak po śmierci ojca Jakub Sobieski szukał poparcia dla swojej kandydatury nie tylko w Wiedniu, ale także w Sztokholmie, Królewcu, a nawet planował polityczny zwrot, zabiegając o pomoc w Wersalu. Pomoc deklarował jego szwagier Maksymilian Emanuel Wittelsbach. Po niepowodzeniu w 1697 roku książę zaprzestał starań o odegranie poważnej roli politycznej. Liczył między innymi na objęcie księstwa Piombino, gdzie wymarła panująca dynastia. Podczas wojny północnej próbował z pomocą Karola XII zdobyć koronę Polski, co zakończyło się jego uwięzieniem. Okazało się, że żadne zagraniczne poparcie nie zagwarantuje Sobieskiemu stabilnej pozycji politycznej. Spowodowało to jednak niepokój Augusta II o szanse jego rodziny na przejęcie tronu Polski oraz głęboką niechęć wobec Jakuba, którego postrzegał jako rywala.