Artykuł porusza tematykę podmiotowości prawnej elementów środowiska, takich jak rzeki czy lasy. Koncepcję uznania ich za podmioty prawa lansuje tzw. ruch praw natury. Rozwiązanie to oznaczałoby, że chroniony element przyrody byłby traktowany jak podmiot mający własne, niezależne od człowieka prawo do istnienia oraz „przedstawiciela ustawowego”, np. komitet naukowy, a jego zasobom przysługiwałaby ochrona przed nadmierną eksploatacją. Autorka rozważa więc, jakich zmian w polskim systemie prawnym wymagałoby przyznanie tworom natury podmiotowości prawnej i czy byłoby to celowe.