W artykule autorka przedstawia dwa wiersze Seweryna Pollaka poświęcone obozowi zagłady w Bełżcu. W momencie ich powstania (w latach siedemdziesiątych) miejsce to było niemal nieznane, upamiętnione nie tylko prowizorycznie, ale i fałszywie (tablica pomijająca fakt, że eksterminacja w Bełżcu dotyczyła ludności żydowskiej). Utwory Pollaka mają więc znaczenie interwencyjne, są głosem upomnienia się o prawdę. Jako takie przypominają inne zdecydowane reakcje autora na przemoc i kłamstwa – na przykład na nadużycia władzy w 1968 roku. Są też zgodne z wyznawanym przez Pollaka etosem tłumacza. W przekładach poeta uważnie słuchał skarg wyrażonych innym językiem.
Wiersze Bełżec i Z Bełżca, które wiele łączy (zwłaszcza w warstwie obrazowania), zawierają też interesującą różnicę. Jest nią przejście z perspektywy zwiedzającego, odnotowującego topografię miejsca, do perspektywy uczestnika, współcierpiącego z ofiarami. Ma to niezwykły wydźwięk: Pollak, poeta żydowskiego pochodzenia, który przeżył Zagładę, podejmuje odpowiedzialność za upamiętnienie losów „wielkiej spalonej rodziny”.
Pobierz pliki
Zasady cytowania
Nr 5 (2019)
Opublikowane: 2019-12-22