Parental trolling to niebezpieczna praktyka skierowana przeciwko dzieciom. Umożliwia ona tworzenie śmiesznych i uwłaczających zdjęć dzieci w sieciach społecznościowych. Niska świadomość prawna i ekshibicjonizm społeczny powodują, że opiekunowie prawni często nie zdają sobie sprawy, że ich działania mogą naruszać dobra osobiste dziecka, a w konsekwencji mogą prowadzić do skutków prawnych. Poczucie władzy rodzicielskiej posuwa się czasem tak daleko, że dziecko w oczach rodziców sprowadza się do rangi rzeczy, nad którą ma się pełną władzę. Publikowanie nagich zdjęć dwu- lub trzylatków bawiących się nago w piaskownicy lub biegających po ogrodzie staje się coraz częstszą praktyką. Najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem towarzyszącym parental trollingowi jest akceptacja społeczna. Zamieszczanie zdjęć lub wpisów naruszających dobre imię osoby, której dotyczą, może stanowić naruszenie dóbr osobistych. Dobra osobiste podlegają ochronie prawa cywilnego, niezależnie od innych przepisów prawnych. Dziecko nie posiada pełnej zdolności do czynności prawnych, więc nie może rozporządzać swoimi prawami. Obowiązkiem opiekunów dziecka jest dbanie o dobry wizerunek dziecka. Chociaż w świetle prawa rodzice lub opiekunowie prawni wyrażają zgodę na rozpowszechnianie wizerunku dziecka, nie oznacza to, że dobra osobiste dziecka nie mogą zostać naruszone.