Przedstawiony wyżej aktualny stan refleksji nad katechetyką w naszym kraju w okresie posoborowym, jakkolwiek stanowi krótką jego syntezę, niemniej skłania do poważnej zadumy. Właściwie niewielu autorów podjęło naukowe poszukiwania w tym względzie. W zasadzie tylko dwóch – ks. Franciszek Blachnicki i ks. Mieczysław Majewski – próbowało stworzyć jakąś spójną koncepcję teorii katechezy. Pierwszy usiłował wykorzystać osiągnięcia odnowy kerygmatycznej, drugi – zdobycze orientacji antropologicznej w katechezie. Obecnie coraz częściej dochodzi do głosu tendencja, przenikająca do polskiej katechetyki głównie z Niemiec, która stara się problemy współczesnej katechezy rozważać w ramach tzw. pedagogiki religijnej. Relacje między katechetyką a pedagogiką religijną próbowali już kilka lat temu wyjaśnić: ks. Jan Charytański oraz ks. Mieczysław Majewski.
Moje rozważania nie obejmowały tego problemu, ponieważ jest on bardzo skomplikowany, wieloaspektowy i domaga się odrębnego, bardziej pogłębionego studium. Sami zresztą autorzy niemieccy różnią się między sobą w definiowaniu pedagogiki religijnej, określaniu przedmiotu jej badań i jej odniesień do katechetyki. Ogólnie można by za ks. Majewskim powiedzieć, że tam, gdzie katechizacja odbywa się w szkole, jej teoretyczne podstawy opracowuje pedagogika religijna, choć nie wszędzie tak jest. W naszym kraju katecheza odbywa się w szkole, jest lekcją religii wbudowaną w struktury systemu szkolnego, ale polskie dokumenty katechetyczne traktują ją jako specyficzną formę katechezy. Rodzi się pytanie: czy refleksja, którą w Polsce uprawiamy nad katechezą, wchodzi w zakres pedagogiki religijnej czy katechetyki? Zarówno jedno, jak i drugie stanowisko ma swoich zwolenników. Jak widać, co zasygnalizowałem na początku mego artykułu, istnieje w tej chwili uwarunkowana różnymi racjami i względami pilna potrzeba wypracowania i stworzenia spójnej teorii katechezy. Dyskusję na ten temat podjął w tym roku Marek Marczewski; niniejszy zaś artykuł stanowi swoisty głos w dyskusji, tym samym chce zachęcić innych do włączenia się w rozważania o tym, tak bardzo ważnym dla polskiej katechetyki, problemie.