Średniowieczne źródła dowodzą obecności angielskich rycerzy w Prusach, którzy byli gośćmi Zakonu Krzyżackiego i jako krzyżowcy brali udział w kampaniach przeciwko Litwinom. Kronikarz Wigand z Marburga wymienia z imienia tylko jednego z takich gości, mianowicie Tomasza de Offart. W literaturze rycerz ten jest powszechnie utożsamiany z Tomaszem Uffordem, synem Roberta, pierwszym hrabią Suffolk i lordem Ufford. Tutaj jednak Tomasz jest nazywany przez Wiganda hrabią. Jest to błąd, ponieważ tytuł hrabiego/hrabiego należał tylko do Roberta i jego syna Wilhelma. Najbardziej intrygujący jest jednak wiek Tomasza, jaki Wigand widział w Prusach w 1331 roku. Kluczową rolę odgrywa tu data ślubu Roberta i Małgorzaty de Norwich. Ta sama para, według wszystkich dostępnych źródeł, pobrała się w 1324 roku lub, bardziej ogólnie, w latach dwudziestych XIV wieku. W tej sytuacji Tomasz z pewnością nie mógł osiągnąć pełnoletności w 1331 roku. Dowodzi tego wzmianka w „Chronica minor Sancti Benedicti de Hulmo”, w której podano datę urodzin Tomasza, a mianowicie dzień Marii Magdaleny w 1332 roku. Istnieją jednak spekulacje, że Tomasz, choć nie był synem Roberta Ufforda, mógł być jego młodszym bratem. Opierając się na źródłach i badaniach W. Bethama i R.E.Ch. Watersa, urodziny Tomasza, brata hrabiego Roberta, można datować na lata 1300-1306. Dlatego Tomasz, przebywając w Prusach, mógł mieć 26 lat. Pomylenie brata hrabiego z jego synem o tym samym imieniu może być związane z dużą popularnością, jaką przypisywano imionom Robert i Tomasz w rodzinie Uffordów. Ojcem hrabiego Roberta był również Robert, ale tylko lord Ufford, a nie hrabia. Obaj mieli syna i brata o imieniu Thomas. Sam błąd prawdopodobnie popełniono już w średniowieczu lub później, kiedy Konrad Gesselen tłumaczył kronikę na prośbę Jana Długosza.