Celem artykułu jest analiza dwóch wierszy Marianne Moore i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, które w tekstualny sposób przetwarzają kontakty między człowiekiem a meduzami. Autor stawia tezę, że autorki, opisawszy różnorodne miejsca spotkań (woda, plaża) między zwierzętami ludzkimi i nie-ludzkimi, eksperymentują z poetyką obcości budującą poczucie nieprzystawalności do siebie tych dwóch realności. Obie poetki zapisują jednak proponują takie poetyckie formuły (porzucenia zamiaru i uważności), które liryczne persony ich wierszy przemieniają na gest świadomej rezygnacji z chęci dotyku i posiadania parzydełkowca. Choć analizowane w eseju wiersze mają antropocentryczny charakter, zapisana jest w nich postawa podważająca dynamikę dominacji, posiadania i zaznaczania swojej pozycji przez człowieka. Zdaniem autora Moore i Pawlikowska-Jasnorzewska realizują ją przez twórczą konfrontację antytetycznej materialności meduzy z niestabilną i cielesną tożsamością persony lirycznej.