Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 9-27
W opracowaniu podjęto problematykę przemocy w relacjach partnerskich, rozpatrywaną z perspektywy sprawcy przemocy. Ujęcie przemocy w związkach partnerskich - zjawiska z pogranicza patologii indywidualnej i społecznej - nawiązuje do Worchela (1961, 1978) koncepcji funkcji agresji jako dążenia do mocy. Szeroko rozumiane dążenie do zwiększania własnej siły i kontroli, leżące u podstaw emocjonalnych relacji partnerskich z kobietami, pozwala na zrozumienie i psychologiczne wyjaśnienie rozwijania się przemocy w relacjach intymnych. Znaczącą rolę odgrywają więzy zależności emocjonalno-społecznej, wraz z wrażliwością na odrzucenie, jak również percepcja wydarzeń krytycznych jako zagrażających Ja. Zachowania sprawców mające charakter przemocy zmierzają do przywrócenia poczucia mocy i siły, a tym samym pozbawienia poczucia wartości ofiary przemocy partnerskiej i rodzinnej. Nie bez znaczenia pozostają mechanizmy przenoszenia na teren rodziny frustrujących relacji zawodowych i innych pozbawiających jednostkę pożądanego statusu oraz mocy; przeniesieniowe zachowania odwetowe, choć z połowicznym sukcesem, przyczyniają się do przywracania mocy sprawcy i poczucia kontrolowania swego życia.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 28-39
Do niedawna pojęcie „gwałt małżeński” w ogóle nie pojawiało się w literaturze dotyczącej przemocy wewnątrzrodzinnej, traktowano ten typ gwałtu jako w ogóle nie występujący lub występujący jedynie sporadycznie. Gwałt małżeński zgodnie z definicją to .jakikolwiek niechciany stosunek lub penetracja (waginalna, analna, oralna), osiągnięta siłą, groźbą siły bez zgody ofiary” (Bergen, 1996; Russell, 1990). W definicji tej zwraca się uwagę na dwa aspekty: zastosowanie przymusu ze strony sprawcy w celu odbycia stosunku płciowego oraz brak zgody na takowe zachowanie ze strony ofiary. Ostatnio do badań nad gwałtem małżeńskim włącza się także pary żyjące w separacji, konkubinacie oraz rozwiedzione, gdyż dynamika przemocy seksualnej w długoterminowych związkach bez ślubu jest podobna do tej występującej w związkach małżeńskich (Bergen, 1996; Russell, 1990). Celem artykułu jest też analiza psychologiczna i socjologiczna zjawiska gwałtu w małżeństwie. Uzyskane wyniki pozwoliły scharakteryzować występowanie przemocy seksualnej w małżeństwie.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 40-61
Artykuł omawia problem o przemocy, która nie jest problemem marginalnym, a jest zjawiskiem powszechnie spotykanym w życiu społecznym. Można powiedzieć, iż przepełnia ona świat i często mamy wrażenie, że jest jej znacznie więcej niż miłości, przyjaźni czy bezpieczeństwa. Również dom rodzinny, z założenia bezpieczne i ciepłe ognisko domowe, które powinno być schronieniem przed złem zewnętrznego świata, zamiast stanowić ostoję miłości i opieki, niejednokrotnie staje się miejscem cierpienia, zagrożenia, poniżenia, lęku i rozpaczy. Artykuł analizuje też wyniki badań 145 kobiet w wieku od 19 do 58 lat doświadczających agresji wewnątrzmałżeńskiej o charakterze fizycznym z towarzyszącą przemocą psychiczną. Niektóre z osób krzywdzonych podejmują strategie radzenia sobie z sytuacją, które można określić jako skuteczne (funkcjonalne). Mają one charakter nie tylko doraźny, ale nastawione są na uwolnienie się z kręgu przemocy. Jednakże większość kobiet, nie widząc wyjścia z tej sytuacji, zaczyna przystosowywać się do roli ofiary i przestaje się bronić. O przyjęciu takiej postawy, oprócz małych zasobów osobistych i społecznych ofiary, często decyduje jej zależność ekonomiczna od partnera, która wiąże się z przeświadczeniem o braku perspektyw życiowych.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 62-77
Rodzina funkcjonalna, konsekwentnie i z powodzeniem spełniająca swoje zadania, stanowi dla swych członków źródło poczucia własnej wartości, bezpieczeństwa, więzi i miłości. Rodzina taka dzięki postawom akceptacji i współdziałania stwarza okazje do kształtowania i wzbogacania własnej osobowości. Jednakże „ciepło rodzinne osiąga niekiedy temperaturę ognia piekielnego” - to stwierdzenie R.J. Gellesa (1979) trafnie oddaje rozmiary zagrożenia i cierpienia, jakich można doświadczyć w rodzinie. Pojawienie się przemocy w rodzinie jest sygnałem załamania się życia rodzinnego na jego najbardziej podstawowym poziomie, sygnałem załamania odpowiedzialności rodziny za bezpieczeństwo jego członków. Może tu chodzić o jakąkolwiek formę fizycznego, seksualnego lub emocjonalnego zamierzonego maltretowania jednego członka rodziny przez drugiego. Od 30 lat można zaobserwować wzrost zainteresowania tą problematyką, przemoc w rodzinie stała się obiektem badań naukowych i obszarem działania praktyków zajmujących się pomocą osobom w sytuacjach kryzysowych. Najczęściej ofiarami przemocy są kobiety i dzieci. Badacze wyróżniają obecnie siedem form złego traktowania, określanego jako znęcanie się nad rodziną. Są to: przemoc fizyczna (physical abuse), przemoc seksualna (sexual abuse), przemoc emocjonalna (emotional abuse), zaniedbanie (neglect), opóźnienie rozwoju fizycznego (bez uwarunkowań organicznych), zaniedbania prenatalne (interuterine abuse), wykorzystanie rytualne (ritual abuse). Granice znęcania się nad rodziną wyznaczane są przez częstotliwość popełniania tego przestępstwa i intencji sprawcy.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 78-91
Zachowania autodestruktywne stanowią odmianę ludzkiego funkcjonowania, które znajduje swoje stałe miejsce zarówno w korzeniach starych, jak i w śladach nowych kultur na całym świecie. Były one częścią różnych religijnych i plemiennych rytuałów w kulturach prymitywnych, służąc oswobodzeniu ducha od potrzeb i żądz cielesnych, kontroli emocji, szczególnie zaś uczuć agresywnych. Niejednokrotnie też służyły wzmocnieniu wspólnoty i więzi międzyludzkich. Jak wynika z literatury przedmiotu, zachowania autodestruktywne były też częścią rytuałów religijnych . Należy również wspomnieć, iż zjawisko to towarzyszyło także przez wieki dążeniu do osiągnięcia ideału piękna, szczególnie kobiecego. Skłonności do takich zachowań przejawiają się szczególnie wyraźnie i mocno w kulturze zachodnioeuropejskiej, gdzie autoagresywne kierunki w modzie, wynaturzone rodzaje sportu i „skrajne” diety, stanowią jeden z istotnych wyznaczników zaburzeń psychicznych (np. zaburzeń odżywiania: bulimia, jadłowstręt psychiczny). Pogłębiają one destabilizację życia społecznego, rodzinnego oraz osobiste funkcjonowanie jednostki w jej codzienności. Autodestruktywność zazwyczaj obejmuje wiele różnych zachowań, które, mniej lub bardziej bezpośrednio, sprzyjają pojawieniu się szkodliwych dla podmiotu następstw.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 92-107
Emocje, uczucia, nastroje są elementem codziennego życia każdego człowieka. Ubogacają je, pomagają dokonywać wyborów, ale w niektórych sytuacjach traktowane są jako coś niepożądanego, bo utrudniającego funkcjonowanie, dlatego wciąż poszukiwane są odpowiedzi na pytanie o skuteczne metody wpływania na własne życie emocjonalne. Adresatem tego pytania jest oczywiście psycholog - „specjalista od wnętrza człowieka”. Niestety, mimo iż od kilku lat zagadnienie jest często rozpatrywane, szczególnie w kontekście modnej ostatnio inteligencji emocjonalnej, wciąż istnieje niewiele danych na temat możliwości intencjonalnego regulowania życia uczuciowego. Należy zwrócić uwagę na fakt, że w analizie możliwości regulowania emocji zasadniczo nie uwzględnia się specyfiki poszczególnych modalności, realizującej się we wszystkich komponentach: fizjologicznym pobudzeniu organizmu, subiektywnym odczuwaniu, procesach myślowych, ekspresji i zachowaniach związanych z określonym priorytetem. Podejście takie jest częściowo uzasadnione, ponieważ, jak pokazują rozważania w niniejszym artykule, część strategii radzenia sobie z przeżyciami afektywnymi ma charakter uniwersalny i stosowana jest bez względu na przeżywaną emocję, tym niemniej można wskazać zachowania charakterystyczne dla poszczególnych stanów afektywnych, w dużej mierze automatyczne, nie wymagające uczenia się, a ich uwzględnienie sprawia, że obraz całości działań regulacyjnych staje się jaśniejszy.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 108-120
Psychologia jako nauka rozwija się od ponad 100 lat. W tym czasie daje się zauważyć charakterystyczny proces rozwoju tej dyscypliny, który związany jest ze zmianami, jakie zachodzą również w obszarze pozostałych nauk. Pierwotnie psychologia naukowa zajmowała się głownie opisem i badaniem stosunkowo prostych reakcji człowieka na działające bodźce. Takimi reakcjami były np. wrażenia (barwy, dźwięki, zapachy, smaki), które traktowano jak, atomy psychiczne”. Zadaniem psychologów było ustalenie związków między nimi oraz prawidłowości ich łączenia. U podłoża tego podejścia legło założenie, że z prostych elementów (wrażeń) tworzą się złożone całości psychiczne, struktury rozumiane podobnie jak struktury atomów chemicznych. Kolejnym etapem był rozwój psychologii głębi, która zajmowała się zjawiskami nieświadomymi. Wprawdzie aparat psychiczny człowieka składał się z pewnych stałych, wyodrębnionych elementów, np. id, ego i superego, to jednak całość rozpatrywano na sposób dynamiczny. Zachowanie człowieka było kierowane niejako od wewnątrz, stanowiąc manifestację istniejących napięć między poszczególnymi składnikami psychiki. Jednak to, jak ukształtowana została psychika jednostki, stanowiło wynik indywidualnych doświadczeń życiowych dziecka, które w relacji ze swoimi rodzicami lub osobami znaczącymi budowało zręby swojej osobowości. Jak więc widać, mimo iż w dalszym ciągu psychologia była skoncentrowana na jednostce, to w próbach wyjaśniania zachowania się odwoływała się do wewnętrznych dynamizmów uwarunkowanych głownie przez wcześniejszą sytuację rodzinną człowieka. Świat zewnętrzny nabrał większego niż w psychoanalizie znaczenia dla behawiorystów, którzy stworzyli podstawowy paradygmat wyjaśniający ludzkie zachowanie, a oparty na dwóch elementach: bodźcu i reakcji.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 121-130
Artykuł skupia się na problemie różnic w odczuwaniu jak i przeżywaniu czasu przez ludzi tak w ujęciu psychologicznym jak i wpływie jego przemijania na ich życie w różnych kulturach. Przemijanie czasu stanowi dla człowieka dodatkowe wyzwanie - powinność właściwego zarządzania jego upływem. Czas, w powszechnej opinii badaczy, organizuje życie i aktywność człowieka na wielu poziomach. I tak, w modelowym rozwiązaniu wychodząc od atemporalności, przyjmuje się następujące w kolejności poziomy: prototemporalność, eotemporalność, biotemporalność oraz nootemporalność. Wyjaśniając przywołane terminy, należy podkreślić, że obserwowane w życiu człowieka relacje czasoprzestrzenne tworzą coraz lepiej uporządkowane, ukierunkowane, a na ostatnim poziomie – zrelatywizowane ciągi. I tak, prototemporalność opisuje czas jako nieciągły zbiór interwałów, w którym zachodzą procesy zgodnie z własną, wewnętrzną czasowością. Nie sposób wzajemnie odnieść ich do siebie.
Język:
PL
| Data publikacji:
30-12-2005
|
Abstrakt
| s. 131-143
Występuje wiele rożnych przyczyn podejmowania ryzyka. Zazwyczaj są nimi chęć zaoszczędzenia czasu, zmniejszenia wysiłku lub zwiększenia osiąganych korzyści. Ludzie ryzykują również w następstwie motywacji wzbudzonej odczuwaną potrzebą stymulacji i nowości, względnie w sytuacji dążenia do realizacji celów transgresyjnych. Istnieją również dowody pozwalające sądzić, że źródłem motywacji do zachowań ryzykownych jest facylitujący wpływ grupy. Hazardziści np. zawierają bardziej ryzykowne zakłady w obecności innych niż samotnie. W zbiorowych decyzjach podejmowane jest większe ryzyko niż w indywidualnych. Ryzykowanie jest również zachowaniem autoprezentacyjnym, motywowanym chęcią utrzymania lub poprawienia wizerunku społecznego. U wielu mężczyzn motywacja do podejmowania ryzyka ujawnia się w obecności kobiet. Mężczyźni często „angażują się w niebezpieczne przedsięwzięcia dlatego, że mogą dzięki temu domagać się specjalnych względów”. Tendencja ta występuje również u wielu gatunków zwierząt. Samce szympansów sprawniej polują, jeśli w pobliżu znajduje się aktywna seksualnie samica. Niebezpieczne wyczyny podejmowane są często przez męskie osobniki w celu zwiększenia szansy uczestnictwa w reprodukcji. „W ogromnej większości gatunków to samice decydują o wyborze partnerów i one są odpowiedzialne za dobór płciowy”. Często też w doborze partnerów wykazują niezwykły pociąg do męskich osobników podejmujących ryzykowne popisy w celu zaimponowania otoczeniu.