Nr 49 (2024): ER(R)GO nr 49 (2/2024) - queerowa ruralność (pod redakcją gościnną Roberta Kuska i Wojciecha Szymańskiego)



Errgo…,

 

a queer question: miasto czywieś, wieś czy miasto?WIEŚ! A więc zwrot wiejski lub, jeśli ktoś woli, ruralny w queer studies.Miejsko-wiejskie biografie, przemieszczenia, obawy, wątpliwości i zachwyty. Z dżungli miejskiej do zielonych lasów, gdzie łatwiej wymknąć się heteronormatywnej przemocy. A tam spokój wiejskiej natury, queerowe arkadie, neoarkadie iantyarkadie, utopie, dystopie (!) i heterotopie, ruralne refugia, bliskość kompanii dusz pokrewnych, męskich, kobiecych i trzeciopłciowych; queer wstępuje do rajskiego ogrodu.

Pośród ważkich roztrząsań, dociekań, pytań i wniosków natknąć się można na intrygujące wydarzenia i przygody. Wiedźma uczestniczy w sabatowym przyjęciu, po czym spotyka samego Szatana, protagonista odziany w historyczne stroje i peruki rozrzuca nawóz, matkanakrywa dziewczynkę na masturbacji przy użyciu misia, procesy sądowe toczą się przeciwko sodomitom, Hitler zaś ożywa w myślach Budrysówki. Jakby tego było mało, akty seksualne odbywają się pod gołym niebem, chłopak biega wśród kukurydzy i nawołuje księdza małpimi odgłosami, ojciec aplikuje córce lewatywy z mydła, a ta  wbija w swój brzuch pinezkę. Pewna stara panna z klasy średniej ucieka z miasta, podmiotka kreuje się na dziecięcą ofiarę typowej socjalizacji do zjadania mięsa i wykorzystuje swojego pudla, a jeden taki tom poezji nie chce wchodzić w dialog ze zwierzętami. Dają też o sobie znać osławione osobistości: Herman Göring ofiarowuje brytyjskim sokolnikom statuetkę Übermenscha, a Brainard maluje homara przez bite jedenaście godzin oraz ma erekcję, która nie chce zaniknąć. W tyle nie pozostają dwie poetki: Konopnicka  wychodzi z szafy i wypowiada autoekspresyjnyqueerowy manifest, natomiast Augustyniak protestuje przeciwko zabijaniu zwierząt, ale żywi się ich cierpieniem i zaspokaja narcystyczne pragnienia atencji.

Czytelnik zmęczony akcją znajdzie też kilka uspokajających, choć bez wątpienia niebanalnych spostrzeżeń: penetracja przez innego nie zawsze oznacza natychmiastową śmierć, różnica między człowiekiem a zwierzęciem ma charakter arbitralny, pisarze i miasta potrzebują się nawzajem,wygląd stanowi oręż w walce kobiety o niezależność, mleczne krowy zajmują w hierarchii stworzeń miejsce szczególne, mimo iż w postawę antropocentryczną wpisany jest ableizm, zaś w perspektywie ableistycznej wszystkie zwierzęta są niepełnosprawne. Jest też nutka nostalgiczna: cnota pozostaje partnerką nieatrakcyjną. Na pocieszenie: po wrzuceniu kilku dodatkowych monet dostaje się nowe życie.

Podobnie jak w poprzednich, tak i w tym numerze nie zabraknie godnych uwagi indywiduów, fenomenów, kuriozów i zwykłych faktów. Pojawiają się nie tylko osoby artystyczne, lecz też artyści i artystkioraz półnadzy i wyraźnie monumentalizowani modele. Obok nich queerowabohema, chłopięce kobiety z klasy wyższej i naturalnie para wyemancypowanych i wyzwolonych lesbijek. Prawdziwa sielanka, gdyby nie masy bezmyślnych i morderczych chłopów, mroczne, okrutne i perwersyjne dzieci, pogrążony w smutku i sfrustrowany kobiecy podmiot oraz trans-gatunkowa społeczność zjadaczy mięsa. Za to w tle pogodny raczej nastrój:zakochany młody historyk, dziki, samorzeczniczka i znachorki, homoseksualne pikiety, wiedze tubylcze, queerowo-ludowy sojusz, chart śpiący na zielonej sofie, relacja między wykształconym mężczyzną a krzepkim parobkiem, chodzenie po wodzie,meandry labiryntycznej pamięci, godowe krzyki Szczepana,nieporadne usiłowania podmiotki,mycie nóg, dom w stanie surowym, nawoływania w polu kukurydzy,pogańskie totemy, spojrzenie trzeciego i – co szczególnie warte podkreślenia – fundamentalny fundament. Nie bądźmy jednak zbyt spokojni; tu i ówdzie atmosfera znów gęstnieje: przyduszanie siostry i przytulanie próbówek ze spermą byków, biograficzne śledztwo, obsesyjne wizje kobiet z penisami, pobrzydzenie rzeczywistości, zakłamanie rzeźnickiej nomenklatury, studiowanie barwy i gęstości moczu, sadystyczna homoseksualność, niewypowiadalne pożądanie, demonizowanie miasta, pornografizacjacierpienia.

 

Queer mówiąc: wsi spokojna, wsi wesoła.

 

Wojciech Kalaga

https://orcid.org/0000-0003-4874-9734


wstęp

rozprawy - szkice - eseje

biografie - świadectwa - konteksty

varia - kontynuacje - antycypacje

summaries in polish/streszczenia w języku polskim

informacje dla autorów